Afleveringen
-
„Pierwszy serial o inwazji obcych” - łatka brzmi bardzo dumnie, prawda? Czyli na pewno nic nam nie grozi, gdy zmierzymy się z tym odcinkowym klasykiem science-fiction? I wcale nie będziemy potrzebowali ogromu wina, by wytrzymać całość..?
-
Odhaczając ostatnie tytuły z lat 40., trafiamy na obraz nietypowy, łączący podgatunki i zdaniem wielu rzetelniejszych niż my źródeł - niesłusznie zapomniany. Więc wyjaw nam, Maryjo, czemu ciągle wahamy się, a jego wspomnienia (nie) drążą nas na wskroś..?
-
Zijn er afleveringen die ontbreken?
-
Niby któryś tam tytuł z Karloffem i eksperymentem naukowym na pierwszym planie, niby sztampowy przedstawiciel podgatunku, a jednak… jeden z lepszych filmów lat czterdziestych, jakie przerobiliśmy w podcaście. Zrobi się straszno, zrobi się dziwnie. Co to będzie, co to będzie?!
-
Jak zrobić adaptację książki przygodowej i wyssać ją ze wszystkiego, co autentycznie przygodowe, wiedzieli wyłącznie sowieci. Oto wyprodukowany w latach wojny film, który staje się żywym dowodem niszczącej siły propagandy. Ale też tematem do niedługiego, acz miejmy nadzieję zabawnego odcinka Waszego ulubionego z tych najbardziej niszowych podcastów.
-
Bela Lugosi i Boris Karloff w jednym „horrorze science-fiction” z lat 30.? Czy to mogło się nie udać? By odpowiedzieć, musimy oddać głos (i ciało) drugiej połowie naszych mózgów, przywdziać gangsterski kapelusz i może - być może! - przypomnieć sobie, gdzie zakopaliśmy szkatułkę z talarami.
-
Czy Wy też bywacie zimowymi kalafiorami w promieniach słońca?
Porozmawiajmy o potencjale scenicznym opowiadania Lema, o Wrocławskim Teatrze Współczesnym oraz jego reinterpretacji "Kongresu". Ten odcinek jest drugą częścią dwuczęściowego projektu łączącego dwa podcasty - pierwszy znajdziecie od razu, bez czekania, na kanale Na Piechotę. -
Jeszcze jak! Takim inicjatywom kibicujemy, takie inicjatywy zasługują na niespodziewany odcinek. Rozmawiamy o „Akirze” nie w ten sposób, w jaki będziemy za trzy lub cztery lata, gdy rzeczywiście dobrniemy do lat 80. - o sensie rzucania tego legendarnego filmu na współczesne ekrany kin, o jego statusie, o jakości obrazu, o tym, czy można jakkolwiek go poważnie zremasterować. Jesteśmy jak młody, dynamiczny zespół, biorąc pod uwagę, jak często sami przekreślamy własne plany!
-
W odcinku drugim mierzymy się z Serial Experiments Lain w całości, znaczy bez żadnego hamulca. Przede wszystkim staramy się dokonać interpretacji. Rozmawiamy o kompleksie boga, o filozofii Nietzschego, o cyberprzemocy i samotności w sieci. Dokonujemy na tyle szczegółowego rozbicia kultowego anime, na ile jesteśmy w stanie. Bo to, przyznajmy, dość trudny tekst jest.
-
Dobrze widzicie w tytule, że odcinek pierwszy. Zapraszamy Was do kilkutygodniowej przeprawy przez absolutną klasykę japońskiego cyberpunka i utwór, który tylko zyskał na wartości przez ostatnie ćwierćwiecze. Oto jeden z tekstów formatywnych Oli Bulinskiej. Rozmawiamy o jego randze, o jego tematyce, o potencjale lub przypadku. Starając się nie spoilować za dużo (od tego będzie odcinek drugi).
-
Naoki Urasawa w Ad Astrze, do czego dożyliśmy. Ptaszki ćwierkają, że to najlepsze anime, jakie trafiło kiedykolwiek na Netfliksa, do tego przyszły klasyk kina science-fiction, więc od razu stanęliśmy na baczność, przestaliśmy stać na baczność, bo zrozumieliśmy, że to zbyt niewygodne, usiedliśmy przed telewizorami, wciągnęliśmy anime w całości i nagraliśmy ten cieplutki jak żytnia bułeczka z osiedlowej piekarni odcinek. Słuchajcie śmiało, tym razem nie spoilujemy niczego (!)
-
Nie tylko Billy Pilgrim wyleciał poza czas. Przerywamy krucjatę w latach czterdziestych na kilka odcinków, by skakać na osi w tę i we w tę. Nie oznacza to wywrócenia struktury całego podcastu do góry nogami, spokojnie. Po prostu, jak co kilka miesięcy, potrzebujemy delikatnego odświeżenia. Dlatego... poszliśmy do teatru na inscenizację Kurta Vonneguta. Szykujcie bakłażany, szykujcie popcorn, zrobi się nielinearnie, komicznie i smutno jednocześnie.
-
Coś nie idzie nam uciekanie od Frankensteina, niemniej trafiając na film zbudowany z podobnych klocków, dostaliśmy zupełnie inny odcień doświadczenia. Który pozytywnie naelektryzuje podcast Ad Astra, by miał moc dociągnąć lata 40. do samego końca. Przed Państwem Niesamowity Człowiek-Żarówka, czyli przepustka Lona Chaneya Jra do prawdziwego Hollywood.
-
Straszdziernik kończymy bez szczególnej pompy, przynajmniej jeśli mielibyśmy to oceniać po entuzjaźmie prowadzących podcast. Bo na papierze "Dom Frankensteina" ma fantastyczny potencjał - cross-over Franka, Draculi i Wilkołaka? Perfekcyjny popcorniak na halloweenowy wieczór ze znajomymi. Może zatem Adam z Olą są zwykłymi gburozgredami i nie potrafią docenić prostej rozrywki, gdy ją dostają?
-
"Frankenstein 4" - brzmi dziwnie? Jest dziwnie, coraz dziwniej w Ad Astrze, gdy puszczamy się nurtem zeszłowiecznej sequelozy Universala. W programie przeszczepy mózgów, migrujące struny głosowe, nieustannie rosnące drzewo genealogiczne Frankensteinów, nowy aktor pod kultowym makijażem oraz - być może przede wszystkim - absolutna niezgoda wśród prowadzących podcast. Czy wszyscy wyszli bez szwanku?
-
Październikowy sezon straszków przebiegnie w Ad Astrze pod znakiem Frankensteina. Znaczy - jego kolejnych odsłon, których dotychczas nie omówiliśmy. Dzisiejszy film to w zasadzie ostatni ze standardowym udziałem Borisa Karloffa, ale pierwszy z Belą Lugosim. Pierwszy też, w omówieniu którego trochęśmy posprzeczali. Czy Frankenstein to tylko stan umysłu? A może choroba dziedziczna? Kto jest potworem? Oraz ile razy można sobie skręcić kark. Te i inne cuchnące siarką kwestie poruszymy dzisiaj!
-
Jego możecie nie widzieć, nas możecie nie widzieć, ale za to możecie posłuchać nowej Ad Astry. We wrześniu przyglądamy się powracającej ikonie lat 30. w dwóch wariantach. Pierwszy z nich, dużo bardziej oczywisty to po prostu kontynuacja przeboju Jamesa Whale'a. Jeżeli narzekacie na sequele dla samego sequelowania, ten film ma szansę pozytywnie zaskoczyć.
-
Dawno, dawno temu, gdy podcasty współegzystowały z dinozaurami i mamutami jednocześnie, pewien pan ze swoim synem nagrali film. Nie mieli w tym filmie za dużego szacunku do nauki. Dlatego właśnie stworzyli megaprzebój, który remake’uje się w miarę regularnie do dzisiaj. Gdzie logika? Nie wiemy. Wiemy za to, że wegetarianizm charakteryzuje bardziej cywilizowanego człowieka, nasi prapotomkowie byli biali jak kreda, a małego triceratopsa najlepiej złapać wrestlerskim chwytem.
-
A dla tych, którym "Oppenheimer" nie wystarcza... Czeskie kino debiutuje w podcaście jednym z najbardziej niesamowitych, trudnych do pojęcia, surrealistycznych filmów całej dekady. Ale jak inaczej, gdy literacki pierwowzór przewidział w zasadzie punkt kulminacyjny II wojny światowej, a jego ekranizacja powstaje w świecie rozbitym, rozliczającym się już z Bombą. Przepraszamy: Trzaskaliną.
-
To trochę film o kompleksie Boga, o ludziach przekraczających dotychczasowe granice, o potędze nauki i mocy zmieniającej cały świat, a trochę jednak o tym, dlaczego nie powinniśmy za dużo czytać przy lampce nocnej. Ernest Schoedsack, ojciec King Konga, powraca, by raz jeszcze pokazać, jak elastycznym medium jest kino. W nosie ma fabułę i napięcie - chce Was zaczarować swoją megaprodukcją. Trochę mu się udaje, ale Oli chyba do końca nie przekonał. Czy Adamowi uda się uciec z jej strasznej jaskini, jeżeli pod ręką nie ma żadnych owiec?
- Laat meer zien